wtorek, 25 lutego 2014

filcówki

 Tableciki (gumki zamykają się normalnie, do zdjęcia musiałam je tak zrobić :P)







i kindelek, tym razem wsuwany


Zrobiłam dużo więcej, żeby nie było... ale to będzie tematycznie połączone z jutrzejszą torbą.

7 komentarzy:

  1. i ty się pytasz kiedy ja mam czas na wszystko :P
    czekam na bajeczny namiocik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mnie to zasatnawia, chyba nie śpisz po nocach.
      przyznaj się? :)

      Usuń
    2. taaa.... gdybym miała choć 3h dziennie tylko na pracę to byłabym przeszczęśliwa! co do snu to ostatnio nawet szybciej ląduję w łóżku :) bo dzieci się zmawiają ze spaniem to korzystam :)

      Usuń
  2. ten z jednorożcem absolutnie genialny!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nasze kwiatki wpadły w oko;)

    Ja 3 godziny na szycie mam na cały tydzień, na raty;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Łał, gdybym miała tego typu sprzęt...a tak, pozostaje mi podziwiać Twoje zdolności :)

    OdpowiedzUsuń