niedziela, 30 września 2012

Bawimy się jak damy...

[ciastolina]


i jakby komuś brakowało pomysłów na obiad to podpowiadam...



&
jakby komuś brakowało miejsca w garderobie to podpowiadam:

zapakowane

zassane

worki próżniowe, zakupione za parę złotych na allegro... przynajmniej nic się nie kurzy i zajmuje mniej miejsca (głównie ciuszki Miśkowe :)) - pomysł podsunęła Lena :))

niedziela, 23 września 2012

Metamorfozy - klatka schodowa

Nasza odstraszająca klatka schodowa przeszła ostatnio "małą" metamorfozę. Podejrzewam, że straszyła wszystkich potencjalnych kupców naszego mieszkania :)
Wystarczyło pomalować, zmienić wykładzinę pcv, postawić jakieś kwiatki... :)








Jest trochę lepiej? :)

NIEDZIELA


sobota, 15 września 2012

środa, 12 września 2012

Candy!

Tak z okazji, że wstając rano trzeba już zapalać światło, bo jest ciemno ;/
Poza tym strasznie się cieszę, że zagląda tu dziennie ponad setka osób i zachęcam was serdecznie do komentowania.

A ci, którzy chcą otrzymać ode mnie wazon z grawerem i trzy tabliczki grawerowane do ziół lub kwiatów (wedle życzenia), powinni:
1. zamieścić komentarz pod tym postem [osoby bez bloga proszone są o pozostawienie maila]
2. dodać mój blog do obserwowanych
3. zamieścić poniższe zdjęcie, podlinkowane, na swoim blogu w miejscu widocznym po wejściu na bloga]
4. mile widziane linknięcie candy na fb, ale nie konieczne ;o)

Komentować można do 12.10.2012r. do północy.
Zapraszam i trzymam kciuki! :)


wtorek, 11 września 2012

Kokosanki & grawerowane tabliczki

Ostatnio w Auchan kupiliśmy przepyszne kokosanki [i milion innych słodyczy ;/]. Nigdy wcześniej takich nie kupowałam, bo myślałam, że to takie suche ciastka :)
Okazały się pyszne i wilgotne.
Na drugi dzień zrobiłam je sama, bo do Auchana 40km ;-)


Przepis:
  • 200 g wiórków kokosowych
  • 50 g masła
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3 łyżki mleka (opcjonalnie)
  • 2 białka
  • 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Masło rozpuścić z cukrem, nie gotować. Jakby było za gęste i nie do rozpuszczenia to dodać trochę mleka.
Zdjąć z ognia, wsypać wiórki, dobrze wymieszać.
Ubić białka na sztywno, dodać do nich mąkę i wymieszać z przestudzonymi wiórkami.
Układać porcjami na blaszce wyłożonej papierem.
Piec 15-20 minut w 180 stopniach.
Wyszło mi 20 ciasteczek ;-)



A poniżej moje dzisiejsze dzieło... nie chciałam za szybko uciekać z pracowni, więc zrobiłam tabliczkę temu ziołu :P


sobota, 8 września 2012


Nowe wcielenie jyskowego fotela...
obszyłam chustą Natibaby Dakar ;-) teraz jest słoneczny i jesienny...
i ma już swój nowy kącik u Kingi... tylko jeszcze musi do niej dojechać :D




wtorek, 4 września 2012

Misia gotuje

Misia gotuje i ugotowała... spaghetti bolognese z akcentem farmerskim
 a ja tylko na chwilkę wyszłam z pokoju...