niedziela, 7 września 2014

Niedziela...

Ciasto drożdżowe z jabłkami, rodzynkami i cynamonem zrobione (i prawie zjedzone).
Szare renety upieczone...

toffi pracuje... szyje i wycina...

a mąż... a mąż zajmuje się dziećmi i pokazuje ukryte zdolności!!!
czyż nie są cudowne??? :))))

8 komentarzy:

  1. Ciato przepysznie wygląda. Obuwie bardzo pomysłowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzymianki!!! Coś czuję, że to będzie hit kolejnego lata. Koniecznie małż musi to opatentować ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój mąż robi Ci niezłą konkurencję, a swoją drogą musiał się trochę na fatygować :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie, że cudowne! Niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń