to co zostało zjadłam z jogurtem ;-)
Zupa wiśniowa, która jest moim smakiem dzieciństwa.
Zazwyczaj jako 'gnojek' jadałam po prostu makaron z kompotem wiśniowym, koniecznie na zimno!
Córci sporządziłam urozmaiconą wersję:
- wiśnie lub kompot wiśniowy
- goździki
- mąka ziemniaczana
- śmietana
- makaron
Ugotować z wiśni kompocik dodając do gotowania goździki. Przetrzeć przez sitko owoce z kompotu. Pogotować chwilkę i zabielić śmietaną wymieszaną z łyżką mąki ziemniaczanej. Na ciepło jest dobre, na zimno najlepsze! Miśka była zachwycona zupką :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz