tak pięknie dzisiaj słonko świeciło, że musiałam się odżywić ciastem jogurtowym z truskawkami :)
w sumie nigdy nie zrobiłam takiego, które by mi odpowiadało i już chyba wiem dlaczego...
zawsze upierałam się, żeby to była dość lejąca konsystencja a to musi być bardziej stałe! o!
robiłam według tego przepisu po tyci swojemu (bez miodu i z połowy porcji)
czyli:
w jednej misce
- 150g mąki
- 50g cukru
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- troszkę sody
- szczypta soli
w drugiej:
- 125g jogurtu naturalnego
- 1 jajko
- 75ml oleju
wymieszać zawartość jednej, wymieszać zawartość drugiej i połączyć je ze sobą :)
piekłam jakieś 30-35 minut w 180 stopniach
na zdjęciu też moje roladki z Miśki urodzin
zrobione z bagietki...
bagietka przecięta wzdłuż, wyjęłam troszkę środka, posmarowałam masłem i dodałam różne cuda, do każdej połówki co innego
zwinęłam w roladę, owinęłam folią spożywczą i po 3h pokroiłam w plastry :)
polecam zamiast koreczków, albo pieczywka...
Chyba niezbyt mi dobrze z przepisami na moim blogu ;-)
mniam, ale pyszności...
OdpowiedzUsuńto wygląda tak pieknie, że aż szkoda jeść !!!!
OdpowiedzUsuńBrzmi, a zwłaszcza wygląda bardzo smakowicie. Truskawki mrożone?
OdpowiedzUsuńmrożone mrożone, bo świeże mimo, że tanie to jeszcze bardziej białe niż czerwone ;)
Usuńwygląda wspaniale...
OdpowiedzUsuńciasto wygląda przepysznie.. muszę spróbować! ;)
OdpowiedzUsuńkusisz ciastem!
OdpowiedzUsuńpychota!
a ja mam taką ochotę na owoce.
ślinka mi cieknie po pas.
Truskawki... jej, jak ja za nimi tęsknię... kiedy będzie lato ?!?!?
OdpowiedzUsuńWłaśnie podziwiałam wczoraj twój pomysł na kanapki roladki, super. Przekazałam patent dalej. I w najbliższym czasie to wykorzystam. Wielkie dzięki.
OdpowiedzUsuńIz
Truskawki!! Powiało wiosną ;)
OdpowiedzUsuń