Mogłaby Pani mi napisać, czy robi Pani coś z filcem, by się skurczył, zanim go Pani używa? Będąc w PL nabyłam taki gruby, sztywny filc, idealny do robienia z niego torebek. I nawet jedną udało mi się uszyć. Ale klientka jedna zapytała, czy go wcześniej skurczyłam. Nie, nie zrobiłam tego, wydawał mi się wystarczająco zbity. Będę wdzięczna za podpowiedź. Pozdrawiam i zapraszam również do siebie, http://handmadehomedeco.blogspot.co.uk/
uwielbiam filcowe torby i chyba muszę sobie taką w końcu sprawić :D
OdpowiedzUsuńfantastyczne torby :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekny komplet:) Elegancka roza!
OdpowiedzUsuńA ja swojego mazurskiego ptaka zabiore teraz jezioro pokazac:)
OdpowiedzUsuńczas najwyższy! :D
UsuńTorby piękne - jak zawsze.:)
OdpowiedzUsuńPiękną pamiątkę będzie miała siostra, Różo dziękuję bardzo
OdpowiedzUsuńna zdrówko :)
Usuńhahah.. ta druga torba jest boska ;D
OdpowiedzUsuńwręcz przeciwnie ;-)
Usuńtorba z różą bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńznowu szalejesz!!! bosko!
OdpowiedzUsuńMogłaby Pani mi napisać, czy robi Pani coś z filcem, by się skurczył, zanim go Pani używa? Będąc w PL nabyłam taki gruby, sztywny filc, idealny do robienia z niego torebek. I nawet jedną udało mi się uszyć. Ale klientka jedna zapytała, czy go wcześniej skurczyłam. Nie, nie zrobiłam tego, wydawał mi się wystarczająco zbity. Będę wdzięczna za podpowiedź. Pozdrawiam i zapraszam również do siebie, http://handmadehomedeco.blogspot.co.uk/
OdpowiedzUsuńużywam impregnowanego stabilizowanego i nic się z nim nie dzieje...
Usuń