czwartek, 19 czerwca 2014

Zebra

Dziś u mnie szycie na różowo. Jestem bardzo zadowolona z efektów, ale te jeszcze nie dziś...
I tak sobie wycinałam, pasowałam i szyłam aż wylądowałam w kuchni :) Nie robiłam większych zapasów ostatnio, więc składniki mnie troszkę ograniczały. Szybki telefon do tatusia i prośba o przepis na Zebrę, którą z nim zawsze robiłam (ponad 20 lat temu :D ). Po chwili w telefonie miałam już przepis :) Pewnie, że mogłam go wziąć od wuja google, ale chciałam mieć właśnie TEN w swoich zbiorach :)
 


Zebra:
- 5 jajek
- 3 szklanki mąki
- 1 szklanka oleju
- 1 szklanka oranżady (dałam Warkę Radlera 0,0% bo tylko to miałam z gazem!)
- 2 szklanki cukru (dałam mniej)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- kakao
- u mnie dodatkowo aromat rumowy (muszę kupić rum!)

Białka na pianę + cukier + żółtka + szklanka mąki + olej + szklanka mąki + oranżada + pozostała mąka i proszek.
Dzielimy na połowę, do jednej części dodajemy kakao. Kładziemy ciasto łyżką naprzemiennie, za każdym razem łyżkę ciasta na środek blaszki. Pieczemy 40-45 minut w 180 stopniach.
Ja zrobiłam 3 kolory :) Trzeci z barwnikiem spożywczym, kolor specjalnie dobrany dla Miśki :)




15 komentarzy:

  1. egzotyczna ta zebra ;-)
    chwal się różowym szyciem!
    a czy do zamówień w sklepie internetowym będzie jakieś twoje ciacho gratis;)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różowe gadżety jeszcze muszę dorobić.
      Ciasto? Nie, bo mnie zamkną.

      Usuń
  2. Ale smakowita :)
    Pozdrawiam i zapraszam na candy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wowo, niczym dzieło sztuki. nie jeden cukierniki może Ci zazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eno to akurat dla dzieci nawet do zrobienia :-)

      Usuń
  4. Jak inaczej wygląda:). Trochę ztygrysiała ta zebra:).

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo super, z oranżadą, coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  6. hej! A my zawsze białą oranżadę do zebry dawałyśmy z mamą. Jak ja mogłam nie wpaść na to, że z czerwoną byłaby kolorowa! No piękna jest!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to cię zawiodę :) z czerwonej też wyjdzie biała :)
      ja użyłam barwnika i Warki zamiast oranżady :)

      Usuń
    2. Aj! Jak ja mogłam tego nie doczytać? ;) Koniecznie muszę się pokusić o taką!

      Usuń
  7. Mmm kiedyś mama robiła.. Mniam.. zjadłabym :***

    OdpowiedzUsuń
  8. wow wyszła Ci idealna!!!!

    OdpowiedzUsuń