Przy jednym stoliku cztery blond dziewczynki w różowych bluzkach! :)
Ostatnio zrobiłam córci nową bluzę, bo ta z kotkiem już maława się zrobiła...
Piżama uszyta z mojej koszuli poporodowej ;-)
(nie używam koszul a materiał bardzo fajny :))
(nie używam koszul a materiał bardzo fajny :))
i mój golf zmieniony w dresowe spodenki
WOW!!!
OdpowiedzUsuńBluza super! :))))))
Lata świetlne miną zanim ja coś takiego uszyję, więc możesz już nas wpisać na listę zamówień;)
Ale może moje 'logo' się przyda?
Przeróbki super! Spodnie z golfu (golfa?) ? :)
zapomnij, że cię wpiszę!
Usuńsama masz szyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
jak dla mnie z golfu :P
poza kolejką ;) ?
Usuńno z golfu.
zapomnij!!!!!! :D
Usuńzdolna bestia z Ciebie!
OdpowiedzUsuńNo proszę jak ekologicznie i pomysłowo można wykorzystać ubrania :) Super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Świetne ciuszki! Moja bestyjka niestety nadal gustuje w różach. Choć powoli dopuszcza i inne kolory. Ufff. Bardzo mi się podobają te szarości.
OdpowiedzUsuńMoja córka też ciągle o różu...
Usuńrolki różowe, łyżwy różowe, kapcie różowe, wszystko chce różowe...
ale ostatnio też daje się jakoś przekonać do innych kolorów
Zastanawiam się tylko, czy w przedszkolu to czasem dziewczynki nie wolą koleżanek w różu, jak one same :)
Aaale bomba, zazdroszczę talentu do szycia. U mnie dwie lewe ręce. :[
OdpowiedzUsuńnie wierzę w te lewe!
Usuńzresztą u niektórych dwie lewe to nawet lepiej niż prawe :D
Te portki są zarąbiste! :D
OdpowiedzUsuńthx :D
UsuńCzy mogę zarezerwować bkuzeczkę z serduszkiem ?:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle podobają mi się twoje przeróbki :).
musisz śledzić moje wyprzedaże :)
Usuńale ta bluza do lata powinna nam posłużyć :)
Czy można gdzieś w internecie kupić rzeczy robione przez Ciebie? :)
OdpowiedzUsuńmail u góry po prawej ;)
Usuńkapitalne:)! Ahh te przeróbki
OdpowiedzUsuńKochana skoro dresik z kotkiem za mały na Misie to może bym go odkupiła na Zosie? no chyba że Sebusiowi zostawiasz, to spoko:):):):) ale jakby co czekam na meila w tej sprawie:)
OdpowiedzUsuńcałuski
marcia
ale z Ciebie zdolniacha!!! Nic się nie zmarnuje, a córcia ma śliczne ciuszki, hehe i prawie nie różowe
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no niestety teraz etap 'ale ja kocham róż' tudzież 'różowość' :D
Usuń