czwartek, 9 czerwca 2011

yyy, Dzień Dziecka? :)

Tak sobie pomyślałam, że wspomniałam o Dniu Matki a o Dniu Dziecka nie ma ani słowa. To wszystko dlatego, że wolałam się w tym dniu całkowicie poświęcić mojej małej, ale największej miłości. Niestety nie potrafię opisać, jaka to miłość. Nie da się.
Nie sądziłam, że można kochać aż TAK.

2 komentarze:

  1. powiem ci, że ja dalej jestem na etapie szoku i niedowierzania ;)
    kocham, ale nie bardzo dociera do mnie, że to moje.

    OdpowiedzUsuń
  2. doskonale to rozumiem :)
    mimo, że wiem, że to moje to i tak wydaje mi się, że skądś ją dostałam :P

    OdpowiedzUsuń